Obcowanie z naturą jako lek na lęki, depresję, stres
W niektórych krajach przepisują ją na receptę. JAKI WPŁYW NA NASZE ZDROWIE PSYCHICZNE MA NATURA?
Temat szczególnie ważny teraz. Temat też ważny dla rodziców, warto uczyć dzieci zdrowych nawyków od małego, tłumaczyć jak trzeba dbać o siebie nie tylko przez mycie ząbków, ale również byciem na łonie natury i pokazać, ile radości może nam to sprawić. Bardzo często, w przygotowaniach dzieci do szkoły, wyjazdu na studia, czy do pierwszej pracy, zapominamy o rozmowach na temat jak radzić sobie ze stresem ktory może być związany z nowym wyzwaniem.
Temat szczególnie ważny teraz. Temat też ważny dla rodziców, warto uczyć dzieci zdrowych nawyków od małego, tłumaczyć jak trzeba dbać o siebie nie tylko przez mycie ząbków, ale również byciem na łonie natury i pokazać, ile radości może nam to sprawić. Bardzo często, w przygotowaniach dzieci do szkoły, wyjazdu na studia, czy do pierwszej pracy, zapominamy o rozmowach na temat jak radzić sobie ze stresem ktory może być związany z nowym wyzwaniem. O tym, jak zbawienny wpływ ma natura na naszą psychikę, dowodzą kolejne naukowe badania. Już dwie godziny w tygodniu czasu spędzonego na łonie natury niesie za sobą niesamowite korzyści zdrowotne. Co ważne, w tym kontekście znaczenia nie ma to, czy spędzamy czas na egzotycznej plaży, w przydomowym ogrodzie czy pobliskim parku, bowiem każda z tych form ma pozytywny wpływ na nasze samopoczucie, a także wiele poważnych dolegliwości związanych ze zdrowiem psychicznym.
Niedawne badania przeprowadzone na University of Exeter w Wielkiej Brytanii dowodzą, że już dwie godziny tygodniowo czasu spędzonego na łonie natury ma zbawienne korzyści dla naszego zdrowia. W ramach badania 20 tysięcy uczestników zapytano o ich codzienną rutynę oraz czas poświęcany na kontakt z naturą. Jak się okazało, osoby, które przynajmniej raz w tygodniu znajdowały czas na regenerację na świeżym powietrzu deklarowały znacznie lepsze samopoczucie psychiczne oraz fizyczne. Co istotne, z przeanalizowanych danych wynika, że znaczenia nie miały w tym kontekście inne czynniki, takie jak wiek, płeć, wykonywany zawód czy status społeczny badanych osób. Z przeprowadzonego badania wiadomo również, że osoby, które chętnie spędzają czas blisko natury najczęściej wybierają tereny nie dalej niż 2 km od swojego miejsca zamieszkania.
Inny eksperyment przeprowadzony na Uniwersytecie Stanforda w USA wykazał z kolei, że już 90 minut kontaktu z naturą pomaga istotnie poprawić samopoczucie i zniwelować tak zwane ruminacje, czyli natrętne, negatywne myśli pojawiające się w naszej głowie,w nadmiarze mogące prowadzić nawet do zaburzeń lękowych oraz depresyjnych. Uczestników badania podzielono na dwie grupy. Zadaniem jednej z grup był spacer po mieście, podczas gdy członkowie drugiej grupy spacerowali w pobliskich lasach oraz parkach. Następnie wszystkich uczestników eksperymentu poddano badaniu rezonansem magnetycznym. Badacze przyjrzeli się między innymi korze przedczołowej, której aktywność wzrasta wraz z pojawianiem się ruminacji. Jak się okazało, u osób, które przez 90 minut miały bliski kontakt z naturą, odnotowano znacznie mniej negatywnych, dręczących myśli oraz poprawę samopoczucie. Spacer po terenach miejskich w żaden sposób nie wpłynął z kolei na mózg badanych. Wyniki badania po raz kolejny wskazały zatem na terapeutyczną rolę natury w życiu człowieka.
Liczne badania na całym świecie dowodzą także, że kontakt z naturą ma istotny wpływ na nasze stany emocjonalne, jak i wiąże się z większą satysfakcją życiową, zwiększonym poczuciem szczęścia, zwiększoną kreatywnością oraz wzrostem zachowań prospołecznych. Przy kontakcie z naturą spada z kolei poczucie lęku, a negatywne emocje odczuwane są znacznie słabiej. Ciekawostką może być fakt, że w niektórych krajach Europy, w tym przykładowo w Szkocji czy Finlandii, kontakt z naturą przepisywany jest na receptę, zarówno przez lekarzy pierwszego kontaktu, jak i tych dedykowanych zdrowiu psychicznemu. W Korei Południowej coraz większą popularnością cieszą się z kolei tak zwane lecznicze lasy, do których mieszkańcy azjatyckich metropolii uciekają w czasie wolnym od pracy. Ucieczka od miejskiego zgiełku pozwala im bowiem poprawić samopoczucie, a także oczyścić umysł i zwiększyć uważność, mającą istotny związek z ogólnym poczuciem szczęścia.
Niedawno czytaliśmy książkę "Kiedy? Naukowe tajniki doskonałego wyczucia czasu" autorstwa Daniela H Pinka, którą polecił Bill Gates. Bill Gates napisał, że ta książka odmieniła jego życie. Autor "Kiedy", powołując się obficie na ustalenia psychologów i biologów, neurobiologów i ekonomistów, ujawnia i radzi, jak dzięki poznaniu tajników wyczucia czasu lepiej żyć, wydajniej pracować i odnosić sukcesy. W książce czytamy, że najlepszą przerwą w pracy, czy przed trudnym egzaminem, czy też ważnym spotkaniem, jest 20 minut spędzonych na łonie natury. Poprawia to nie tylko nasz stan emocjonalny, ale również produktywność i kreatywność.
W Japonii ćwiczy się coś, co nazywa się kąpielami w lesie lub shinrin-yoku. Shinrin po japońsku oznacza „las”, a yoku oznacza „kąpiel”. Tak więc shinrin-yoku oznacza kąpiel w leśnej atmosferze, czyli obcowanie z lasem naszymi zmysłami. Odgłosy lasu, zapach drzew, światło słoneczne przebijające się przez liście, świeże, czyste powietrze – te rzeczy dają nam poczucie komfortu. Łagodzą stres i zmartwienia, pomagają nam się zrelaksować i jaśniej myśleć. Przebywanie na łonie natury może przywrócić nam nastrój, przywrócić nam energię i witalność, odświeżyć i odmłodzić. To nie są ćwiczenia, wędrówki czy jogging. To po prostu przebywanie w naturze, łączenie się z nią poprzez nasze zmysły wzroku, słuchu, smaku, węchu i dotyku. Shinrin-yoku jest jak most. Otwierając nasze zmysły, wypełnia lukę między nami a światem przyrody. Przewiduje się, że do 2050 roku 66% światowej populacji będzie mieszkać w miastach. Według badań sponsorowanych przez Agencję Ochrony Środowiska, przeciętny Amerykanin spędza 93% swojego czasu w pomieszczeniach Ale dobrą wiadomością jest to, że nawet niewielka ilość czasu na łonie natury może mieć wpływ na nasze zdrowie. Dwugodzinna kąpiel w lesie pomoże ci odłączyć się od technologii i zwolnić tempo. Wprowadzi Cię w teraźniejszość, odstresuje i zrelaksuje. Liczne badania wykazały, że shinrin-yoku ma realne korzyści zdrowotne.
W Japonii ćwiczy się coś, co nazywa się kąpielami w lesie lub shinrin-yoku. Shinrin po japońsku oznacza „las”, a yoku oznacza „kąpiel”. Tak więc shinrin-yoku oznacza kąpiel w leśnej atmosferze, czyli obcowanie z lasem naszymi zmysłami. Odgłosy lasu, zapach drzew, światło słoneczne przebijające się przez liście, świeże, czyste powietrze – te rzeczy dają nam poczucie komfortu. Łagodzą stres i zmartwienia, pomagają nam się zrelaksować i jaśniej myśleć. Przebywanie na łonie natury może przywrócić nam nastrój, przywrócić nam energię i witalność, odświeżyć i odmłodzić. To nie są ćwiczenia, wędrówki czy jogging. To po prostu przebywanie w naturze, łączenie się z nią poprzez nasze zmysły wzroku, słuchu, smaku, węchu i dotyku. Shinrin-yoku jest jak most. Otwierając nasze zmysły, wypełnia lukę między nami a światem przyrody. Przewiduje się, że do 2050 roku 66% światowej populacji będzie mieszkać w miastach. Według badań sponsorowanych przez Agencję Ochrony Środowiska, przeciętny Amerykanin spędza 93% swojego czasu w pomieszczeniach Ale dobrą wiadomością jest to, że nawet niewielka ilość czasu na łonie natury może mieć wpływ na nasze zdrowie. Dwugodzinna kąpiel w lesie pomoże ci odłączyć się od technologii i zwolnić tempo. Wprowadzi Cię w teraźniejszość, odstresuje i zrelaksuje. Liczne badania wykazały, że shinrin-yoku ma realne korzyści zdrowotne.
Jak więc zabrać się za kąpiel w lesie?
Najpierw znajdź miejsce.Nie potrzebujesz żadnych urządzeń. Podążaj za nosem. I nie spiesz się. Nie ma znaczenia, jeśli nigdzie nie dojdziesz. Nigdzie nie idziesz. Rozkoszujesz się dźwiękami, zapachami i widokami natury i wpuszczasz las. Spójrz na różne zielenie drzew i światło słoneczne przesączające się przez gałęzie. Poczuj zapach lasu i wdychaj naturalną aromaterapię fitoncydów. Poczuj świeżość powietrza, biorąc głęboki oddech. Połóż ręce na pniu drzewa. Zanurz palce u rąk i nóg w strumieniu. Połóż się na ziemi.
Najpierw znajdź miejsce.Nie potrzebujesz żadnych urządzeń. Podążaj za nosem. I nie spiesz się. Nie ma znaczenia, jeśli nigdzie nie dojdziesz. Nigdzie nie idziesz. Rozkoszujesz się dźwiękami, zapachami i widokami natury i wpuszczasz las. Spójrz na różne zielenie drzew i światło słoneczne przesączające się przez gałęzie. Poczuj zapach lasu i wdychaj naturalną aromaterapię fitoncydów. Poczuj świeżość powietrza, biorąc głęboki oddech. Połóż ręce na pniu drzewa. Zanurz palce u rąk i nóg w strumieniu. Połóż się na ziemi.
Ponad 400 badań wykazało związek między spędzaniem czasu na łonie natury a lepszym zdrowiem, w tym zdrowszą wagą, niższym poziomem stresu, lepszym wzrokiem i silniejszym układem odpornościowym. W sierpniu czasopismo Frontiers in Psychology opublikowało 138-stronicowy e-book dokumentujący dziesiątki badań łączących przebywanie na zewnątrz z lepszym uczeniem się i rozwojem poznawczym wśród dzieci. Na zewnątrz dzieci mogą być najbardziej sobą. Jest coś w otwartych przestrzeniach zewnętrznych, gdzie jest mniej reguł i ograniczeń, co jest dla nich ekscytujące – forma eskapizmu. Poczucie wolności wyniesione z zabawy na dworze i biegania bez ograniczeń przynosi szczęście, z którym trudno konkurować. Badania wykazały również, że dzieci, które spędzają więcej czasu na świeżym powietrzu, rzadziej rozwijają krótkowzroczność, co jest coraz większym problemem w erze cyfrowej. I są narażone na bardziej przyjazne bakterie, które mogą odgrywać rolę w długoterminowym wzmacnianiu funkcji odpornościowych.
W październiku 2021, Cambridge University opublikowało wyniki badań, które potwierdziły, że dzieci, które zwiększyły swój związek z naturą podczas lockdownu COVID-19, miały niższy poziom problemów behawioralnych i emocjonalnych. Prawie dwie trzecie rodziców zgłosiło zmianę w związku swojego dziecka z naturą podczas lockdownu, podczas gdy jedna trzecia dzieci, których związek z naturą uległ zmniejszeniu, wykazywała zwiększone problemy – albo poprzez „odreagowanie”, albo przez zwiększony smutek lub niepokój. Wyniki wzmacniają argumenty za naturą jako tanim sposobem wsparcia zdrowia psychicznego dzieci i sugerują, że należy dołożyć większych starań, aby wspierać dzieci w kontakcie z naturą – zarówno w domu, jak i w szkole. Te badania ujawniły szeroki zakres sposobów, w jakie rodzice mogą pomóc dzieciom w lepszym kontakcie z naturą. Dla niektórych może to być trochę zniechęcające, ale nie musi to być biwakowanie w lesie i poszukiwanie jedzenia – to naprawdę może być tak proste, jak spacer w lesie lub siedzenie na zewnątrz w parku przez dziesięć minut dziennie .
Jesteś rodzicem? Czytaj dalej!
Aby bez wysiłku wspierać naukę i rozwój dzieci, wystarczy spojrzeć na możliwości, jakie daje plener, zarówno dzięki zasobom dostarczonym przez dyrektorkę, jak i zasobom dostarczanym przez naturę. To środowisko niesie ze sobą matematykę natury: piękno kształtu, symetrii, koloru, klasyfikacji, porządku, wzorów i ilości. To bezpośrednio wspiera opis matematycznego umysłu Marii Montessori: impuls do wytworzenia porządku z nieporządku. Dr Montessori zapożyczyła to zdanie z prac Blaise'a Pascala, francuskiego filozofa i matematyka, zauważając, że „powiedział, że umysł człowieka jest z natury matematyczny, a wiedza i postęp pochodzą z dokładnej obserwacji”. (Montessori, 1988, s.169). Montessori opisała go jako umysł, który ma spontaniczną zdolność do organizowania, klasyfikowania i określania ilościowego wzorców i relacji w kontekście codziennych doświadczeń. Uznała, że cechy matematycznego umysłu, ładu – obserwacji, precyzji i wyobraźni – można wyostrzyć dzięki starannej pielęgnacji, a natura dostarcza nam do tego środków. Umysł matematyczny jest aktywny w małym dziecku od samego początku: „u naszych maleńkich dzieci dowody matematycznego skłonności ujawniają się na wiele uderzających i spontanicznych sposobów” (Montessori, 1988, s. 169). Doświadczenia, które zapewniamy, wspierając Umysł Matematyczny na pierwszej płaszczyźnie rozwoju, pomagają budować fundamenty, na których zbudowana zostanie cała późniejsza nauka wraz z postępem rozwoju dziecka. Jesteśmy ciekawskimi stworzeniami: ciekawość popycha nas do eksploracji wszystkich typów i zrozumienia otaczającego nas świata we wszystkich jego aspektach. To stymuluje podstawowe pytania, takie jak dlaczego, jak, kiedy i co, i jest to ciekawość, którą musimy przyjąć, ponieważ jest to podstawa kreatywnego uczenia się matematyki. Takie pytania podsycają naukowe dociekania, ciągłe poszukiwanie nowej, dokładniejszej lub pełniejszej wiedzy. Dzieci w naturalny sposób wykorzystują myślenie matematyczne i uczą się umiejętności matematycznych w ramach swoich doświadczeń na świeżym powietrzu. Będą liczyć, mierzyć, badać kształty i rozwijać pomysły matematyczne poprzez swoją wyobraźnię i twórczą zabawę. Powinniśmy rozpoznać matematyczny potencjał środowiska na świeżym powietrzu, aby dzieci mogły odkrywać rzeczy dotyczące kształtu, odległości i miar poprzez aktywność fizyczną – po prostu rozejrzyj się za bogactwem „matematycznych” zasobów, z których dzieci mogą się naprawdę zainspirować.
Aby bez wysiłku wspierać naukę i rozwój dzieci, wystarczy spojrzeć na możliwości, jakie daje plener, zarówno dzięki zasobom dostarczonym przez dyrektorkę, jak i zasobom dostarczanym przez naturę. To środowisko niesie ze sobą matematykę natury: piękno kształtu, symetrii, koloru, klasyfikacji, porządku, wzorów i ilości. To bezpośrednio wspiera opis matematycznego umysłu Marii Montessori: impuls do wytworzenia porządku z nieporządku. Dr Montessori zapożyczyła to zdanie z prac Blaise'a Pascala, francuskiego filozofa i matematyka, zauważając, że „powiedział, że umysł człowieka jest z natury matematyczny, a wiedza i postęp pochodzą z dokładnej obserwacji”. (Montessori, 1988, s.169). Montessori opisała go jako umysł, który ma spontaniczną zdolność do organizowania, klasyfikowania i określania ilościowego wzorców i relacji w kontekście codziennych doświadczeń. Uznała, że cechy matematycznego umysłu, ładu – obserwacji, precyzji i wyobraźni – można wyostrzyć dzięki starannej pielęgnacji, a natura dostarcza nam do tego środków. Umysł matematyczny jest aktywny w małym dziecku od samego początku: „u naszych maleńkich dzieci dowody matematycznego skłonności ujawniają się na wiele uderzających i spontanicznych sposobów” (Montessori, 1988, s. 169). Doświadczenia, które zapewniamy, wspierając Umysł Matematyczny na pierwszej płaszczyźnie rozwoju, pomagają budować fundamenty, na których zbudowana zostanie cała późniejsza nauka wraz z postępem rozwoju dziecka. Jesteśmy ciekawskimi stworzeniami: ciekawość popycha nas do eksploracji wszystkich typów i zrozumienia otaczającego nas świata we wszystkich jego aspektach. To stymuluje podstawowe pytania, takie jak dlaczego, jak, kiedy i co, i jest to ciekawość, którą musimy przyjąć, ponieważ jest to podstawa kreatywnego uczenia się matematyki. Takie pytania podsycają naukowe dociekania, ciągłe poszukiwanie nowej, dokładniejszej lub pełniejszej wiedzy. Dzieci w naturalny sposób wykorzystują myślenie matematyczne i uczą się umiejętności matematycznych w ramach swoich doświadczeń na świeżym powietrzu. Będą liczyć, mierzyć, badać kształty i rozwijać pomysły matematyczne poprzez swoją wyobraźnię i twórczą zabawę. Powinniśmy rozpoznać matematyczny potencjał środowiska na świeżym powietrzu, aby dzieci mogły odkrywać rzeczy dotyczące kształtu, odległości i miar poprzez aktywność fizyczną – po prostu rozejrzyj się za bogactwem „matematycznych” zasobów, z których dzieci mogą się naprawdę zainspirować.
Lato, wakcacje, są już za nami, ale natura nadal jest wokół nas. Nie na darmo powtarzamy "piękna polska jesień" - kolorowe drzewa, szelest liści, świeże powietrze potrafią ukoić nasze nerwy. Jest to idealny moment aby wyrobić zdrowy nawyk kontaktu z naturą. Zapamiętajmy to uczucie szczęścia i radości, jakie dają nam spacery, górskie wędrówki czy jazda rowerem. Zaplanujcie sobie regularne weekendy za miastem czy krótkie wycieczki po waszej okolicy. Zmieńcie przerwę na lunch na 20 minutowy spacer. "Nie mam czasu" nie powinno być wymówką - nasze zdrowie, dobre samopoczucie, radość życia jest w końcu naszym priorytetem i dlatego priorytetowo trzeba traktować poświęcany na to czas. Pamiętajcie, że warto pokazać dzieciom, jak można korzystać z natury i jak może ona pomóc z radzeniem sobie z codziennymi stresami.
Autorem części artykułu jest Klinika Psychologiczno-Psychiatryczna PsychoMedic.pl która świadczy usługi z zakresu leczenia depresji, zaburzeń odżywiania się, zaburzeń nerwicowych i lękowych, zaburzeń seksualnych, uzależnień, zaburzeń psychotycznych, zaburzeń osobowości, zaburzeń snu. Klinika pomaga w budowaniu związku/miłości, bliskich relacji, a także w rozwoju Twojego potencjału. Celem kliniki jest stworzenie wszechstronnej pomocy dla pacjentów. PschoMedic to zespół składający się z specjalistów (psychiatra, psycholog, psychoterapeuta, seksuolog, endokrynolog, neurolog, dietetyk).
Daniel H Pink jest autorem bestsellerów z listy New York Timesa "Drive" i "Jak być dobrym sprzedawcą". Książka "Kiedy" dostępna jest w języku polskim.
O kąpielach w lesie napisała dr Qing Li "Jak drzewa mogą pomóc w znalezieniu zdrowia i szczęścia", 2018
O kąpielach w lesie napisała dr Qing Li "Jak drzewa mogą pomóc w znalezieniu zdrowia i szczęścia", 2018
Autorem pięknych zdjęć jest Magda z Cuda Niewidy która niedawno nas odwiedziła.
Interesujące? Zapraszamy na profil "Czekamy Na Was W Kudowie" na portalu Facebook gdzie znajdą Państwo więcej informacji na temat naszej okolicy
